niedziela, 12 października 2014

Walczymy o Jagodkę

06.01.2014 trafiliśmy na 5 piętro do Prof. Szaflika. Od wtorku do czwartku trwały konsultacje, badania. Był rezonans.
Podczas konsultacji z neurochirurgiem mieliśmy okazję zdecydować o terminacji ciąży ... ale to nasze dziecko. Ma już rączki, nóżki, rusza się, kopie mamę w żołądek gdy jest głodne.
I co by było dalej, gdybyśmy powiedzieli tak, zakańczamy ciążę. Byłby wywołany poród, łzy, załatwianie formalności pogrzebowych, łzy, pogrzeb, łzy, żałoba, która dla mnie nigdy by się nie skończyła, czyli do końca życia łzy, łzy i łzy.
Postanowiliśmy, że damy córce szansę. Broń się Mała i walcz!!!
10.01.2014 odbył się pierwszy zabieg wewnątrzmaciczny. Jagodzi założono tzw. shunt. 
Po weekendzie w poniedziałek miałam USG. W główce pojawiła się tkanka mózgowa, komory boczne były tylko lekko poszerzone.
Zabieg się udał. Teraz pozostało robić kolejne USG i monitorować komory. Ale jest dobrze. Jesteśmy szczęśliwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz